Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek poinformował w poniedziałek, że Andrzej Duda “podjął już decyzję, komu powierzy misję tworzenia rządu w tzw. pierwszym kroku”, a nazwisko ogłosi w wieczornym orędziu.
“Po przeprowadzeniu konsultacji i głębokim zastanowieniu, Prezydent Andrzej Duda podjął już decyzję ws. tzw. pierwszego kroku. Decyzja jest ostateczna, więc ścigającym się na apele do Prezydenta polecam spokojne oglądanie wieczornego orędzia” – napisał na platformie X (dawny Twitter) Mastalerek.
Pod koniec października po konsultacjach z komitetami partii, które po wyborach dostały się do Sejmu, Andrzej Duda mówił, że “mamy dziś dwóch poważnych kandydatów na stanowisko premiera”. Prezydent wymienił Mateusza Morawieckiego i Donalda Tuska. Opinie na temat tego, co ostatecznie zrobi prezydent, są mocno podzielone, chociaż z sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że 40 proc. badanych popiera nominację tego drugiego polityka.
Portal Onet informował zaledwie kilka dni temu, że nawet “w centrali Prawa i Sprawiedliwości nie ma pewności, że to dotychczasowa partia rządząca zostanie wskazana przez Andrzeja Dudę”. A niektórzy zastanawiają się, czy prezydent nie postawi na całkiem innego kandydata – na jego biurku przedstawiono dwa nazwiska, jednak Andrzej Duda nie musi się ograniczać tylko do nich. W dyskusjach padają sugestie, że to prezesowie PSL Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi mogłoby zostać powierzone zadanie utworzenia nowego rządu.
W ostatnim wywiadzie dla Interii premier Mateusz Morawiecki mówił, że głęboko wierzy, że Prawu i Sprawiedliwości uda się namówić do współpracy posłów innych formacji, aby utrzymać rząd na kolejną kadencję. Przyznał, że gotów byłby pracować w rządzie, w którym premierem byłby Władysław Kosiniak-Kamysz. Odpowiedział mu Donald Tusk, który na portalu X napisał: "Nie dzwoń już więcej, Mateusz. Mamy komplet ministrów".
Zdjęcie główne: Marek Borawski/KPRP/twitter.com/prezydentpl
Comments