Nie zgadzasz się na bezprawne działania policji, przekraczanie uprawnień przez funkcjonariuszy, traktowanie kobiet, które decydują się na aborcję jak przestępczyń i wiktymizację ofiar przemocy systemowej? Podpisz apel o odwołanie komendanta głównego policji, który swoim podwładnym daje na to przyzwolenie!
O co chodzi?
Policyjnej interwencji w domu Joanny z Krakowa wiele można zarzucić. Funkcjonariusze wykazali się brakiem wrażliwości i znajomości prawa. Poniżyli i upokorzyli kobietę. Bezprawnie zabrali jej komputer i telefon. Gdy sprawa wyszła na jaw, zaczęła się kampania przerzucania odpowiedzialności i wiktymizowania ofiary, która potrzebowała pomocy.
O komendancie głównym policji, Jarosławie Szymczyku, głośno było kilka miesięcy temu w związku z eksplozją granatnika na posterunku policji. Według źródeł Onetu sam komendant miał doprowadzić do wypadku. Teraz Szymczyk broni interwencji krakowskich funkcjonariuszy, idzie w zaparte, że mieli oni prawo zabezpieczyć przedmioty osobiste Joanny, dokonać rewizji i sprawdzić dolną część bielizny, a także zmienia oświadczenia, przyznając, że pierwszy komunikat policji był “nieprofesjonalny” i “nie opierał się na faktach”. A co więcej – ujawniał tajemnicę lekarską. To niepoważne i skrajnie nieodpowiedzialne. Chodzi o zdrowie i życie konkretnej osoby!
Co możemy zrobić?
Możemy sprzeciwiać się bezprawnym praktykom policji, której głównym zadaniem jest chronienie obywatelek i obywateli, a nie moralne i poglądowe wycieczki. Ogólnopolski Strajk Kobiet wystosował petycję, w której apeluje o odwołanie ze stanowiska komendanta głównego policji. Przypomnijmy, że wykonana samodzielnie aborcja nie jest przestępstwem, kobieta, która się na to decyduje, nie jest przestępczynią. A tak właśnie została potraktowana Joanna.
Dlaczego to ważne?
Policja nie ma prawa zabierać komputerów i telefonów, gdy nie jesteśmy o nic podejrzane, podejrzani. Niedopuszczalne jest robienie konferencji prasowych o czyjejś tragedii, wywlekanie szczegółów z życia prywatnego i udostępnianie informacji medycznych. Nie możemy zgadzać się na takie praktyki.
Obowiązkiem instytucji państwowych i służb jest trzymanie się prawa i zapewnienie bezpieczeństwa każdemu obywatelowi i obywatelce. Przyzwalając na takie traktowanie Joanny z Krakowa, zgadzamy się na to, że w przyszłości może spotkać to każdą z nas.