top of page

Pokażmy ministrowi Czarnkowi, że Polska Szkoła Przeciekania naprawdę istnieje. Podpisz apel

Ubóstwo menstruacyjne i idące za nim konsekwencje to poważny problem, co potwierdzają dane, jednak minister Czarnek uważa inaczej i mówi NIE darmowym podpaskom w szkołach. Dlatego musimy działać. Podpisz apel i razem z nami żądaj powszechnego dostępu do środków menstruacyjnych.



O co chodzi?

Nad problem ubóstwa menstruacyjnego w szkołach pochylił się Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. To on wystąpił do ministra Czarnka z postulatem Zespołu Praw Kobiet inicjatywy "Nasz Rzecznik" (której częścią jest Fundacja Różowa Skrzyneczka) dotyczącym darmowych środków menstruacyjnych.


RPO przekazał ministrowi edukacji i nauki wyniki badania "Menstruacja. Raport z badania jakościowo-ilościowego", przygotowanego dla Kulczyk Foundation, z którego wynika, że większość nastolatek doświadcza niekomfortowych i negatywnych sytuacji związanych z miesiączką. Ponad połowa ankietowanych (54 proc.) nie poszła do szkoły z powodu miesiączki, a 21 proc. musiała wyjść z zajęć wcześniej, ponieważ nie miała dostępu do środków higieny. 56 proc. wie, czym jest ryzyko poplamienia ubrania w miejscu publicznym, a w związku z tym również mebla (78 proc.). Związane jest to między innymi z problemem wyjścia do toalety w trakcie lekcji, na co zwróciło uwagę 36 proc. dziewcząt. 10 proc. z nich wspomniało także o żartach ze strony kolegów na temat miesiączki.


Pomimo tych danych Czarnek powiedział NIE, a raczej przesunął obowiązek zapewniania środków higieny na samorządy i dyrektorów: "Zatem, nic nie stoi na przeszkodzie, by także ze środków pochodzących z subwencji oświatowej finansować wyposażenie szkół/placówek w środki takie jak podpaski czy tampony, jeśli tylko organ stanowiący JST uzna tego rodzaju wydatek za zasadny […] Rada rodziców może występować do dyrektora i innych organów szkoły, organu prowadzącego szkołę oraz organu sprawującego nadzór pedagogiczny z wnioskami i opiniami we wszystkich sprawach szkoły, zatem także w sprawie dodatkowego wyposażenia toalet szkolnych".


Warto wspomnieć, że dostęp do bezpłatnych podpasek i tamponów wprowadzają kolejne państwa na świecie. Na przykład Szkocja już na początku roku szkolnego 2018/2019 zapewniła uczennicom i studentkom środki menstruacyjne po upowszechnieniu informacji, że aż 45 proc. dziewcząt doświadczyło upokorzenia z powodu braku dostępu do środków higieny.


Minister Czarnek nadal jednak nie wierzy, że Polska Szkoła Przeciekania naprawdę istnieje...


Co możemy z tym zrobić?

… dlatego po raz kolejny musimy skonfrontować jego i innych polityków z rzeczywistością. Fundacja Różowa Skrzyneczka ruszyła z akcją #MENstruacja i "Ślemy listy do Czarnka". W jej ramach możecie opisać swoje miesiączkowo-szkolne doświadczenia, a tekst wysłać na adres: fundacja@rozowaskrzyneczka.pl. Zalejmy przestrzeń historiami, zdjęciami i hasztagami (#MENstruacja #polskaszkołaprzeciekania #czarneknieczai).


Róbmy szum wokół istotnej kwestii darmowych podpasek w szkołach – żeby przeciekająca masa krytyczna dotarła finalnie i do ministra Czarnka i zalała strumień jego świadomości. Wszystkie opowieści zostaną wydrukowane i wysłane do ministerstwa.



Możecie również podpisać apel – nie chcemy, żeby kolejne pokolenia dziewcząt doznawały upokorzenia i dyskomfortu. Nie chcemy, żeby musiały opuszczać lekcje, rezygnować z aktywności czy słuchać przykrych uwag. Żądamy darmowych podpasek w szkołach!


Dlaczego to ważne?

Ubóstwo menstruacyjne to ograniczony dostęp do środków higieny podczas okresu z powodów ekonomicznych. Kobiety nie mają wyboru – co miesiąc muszą się zabezpieczyć, a jak się okazuje, wielu nie stać na taki wydatek. Według danych UNICEF i WHO problem dotyczy około 500 mln kobiet na całym świecie (a około 500 tys. w Polsce).


“Przeciętna kobieta przechodzi w swoim życiu od 350 do 450 miesiączek, a na środki higieniczne wydaje łącznie około 20-30 tys. złotych. Może zdecydować się na tańsze rozwiązanie – wybrać kosztujący kilkadziesiąt złotych kubeczek menstruacyjny, wystarczający na 10 lat lub korzystać z najtańszych środków higienicznych – gorszej jakości, ale spełniających swoje podstawowe zadanie. Wtedy jej miesięczny koszt wyniesie kilka złotych – opakowanie najprostszych wkładek można kupić już za 3-4 zł […] Każdego miesiąca dziewczynki opuszczają od 4 do 7 dni szkoły właśnie z powodu ubóstwa menstruacyjnego” – czytamy w Interpelacji nr 20287 do ministra edukacji narodowej w sprawie wykluczenia menstruacyjnego (z 2021 roku).


Kobiety i dziewczęta żyjące w ubóstwie, co miesiąc przechodzą przez ten sam horror i mierzą się ze wstydem i skrępowaniem – czy tym razem ponownie przecieknie im bielizna lub pojawi się nieprzyjemny zapach?


Razem możemy sprawić, że kolejne pokolenia dziewcząt nie będą mówić: “ja też przeciekłam w szkole”.



Comments


DO:ŁĄCZ DO NEWSLETTERA!

bottom of page