top of page

Marszałek Senatu wygłosił orędzie. TVP przed jego emisją wyświetliła przedziwny komunikat o agitacji

Na trzy dni przed wyborami marszałek Senatu Tomasz Grodzki wygłosił orędzie (po orędziu prezydenta Andrzeja Dudy). Przed jego wystąpieniem, które było emitowane przez TVP1, TVP INFO, a także w Polskim Radiu, pojawiło się jednak oświadczenie, które wzbudziło zdumienie.


Tomasz Grodzki zapowiedział swoje orędzie we wtorek – po tym, jak media obiegła informacja, że dwóch najważniejszych polskich dowódców gen. Tomasz Piotrowski i gen. Rajmund Andrzejczak złożyło wnioski o dymisję.

– Nie nadużywam tego narzędzia, natomiast sytuacja jest poważna, bo jeżeli dwóch najważniejszych dowódców polskiej armii składa dymisje, mając dość upolityczniania armii wbrew zapisom Konstytucji, że wojsko jest neutralne, wojsko strzeże Konstytucji, żołnierz strzeże polskich granic, uznałem, że zwłaszcza widzom TVP, którzy mają, trzeba to powiedzieć jasno, ograniczony dostęp do informacji, należy się parę słów wyjaśnienia – tłumaczył swoją decyzję Grodzki w programie "Gość Radia ZET".

Dodał, że “drugim tematem będzie oczywiście zachęcanie do wzięcia udziału w wyborach, bo to są najważniejsze wybory po 89. roku" i podkreślił, że “nie będzie to agitacja, bo w orędziu nie wolno prowadzić agitacji wyborczej”.

Orędzie marszałka Senatu zaplanowano po orędziu prezydenta Andrzeja Dudy, jednak w wieczornym wydaniu “Wiadomości” nie zostało to wspomniane. Po wystąpieniu prezydenta wyświetlono reklamy, a później widzowie zobaczyli i usłyszeli przedziwny komunikat:

"Na podstawie art. 22 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji, Telewizja Polska S.A. ma obowiązek nadania wystąpienia Marszałka Senatu. Telewizja Polska S.A. informuje, że treść wystąpienia Marszałka Senatu zawiera agitację i polemikę wyborczą, naruszając w ten sposób § 5 rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dnia 21 sierpnia 1996 r. w sprawie trybu postępowania w związku z prezentowaniem i wyjaśnianiem w publicznej radiofonii i telewizji polityki państwa przez naczelne organy państwowe. Przywołany przepis służy ochronie przed nadużywaniem przez osoby sprawujące kluczowe funkcje w Państwie prawa do prezentowania i wyjaśniania polityki państwa w okresie kampanii wyborczej. Treść wystąpienia Marszałka Senatu stanowi naruszenie zasady równości komitetów wyborczych w prezentowaniu bezpłatnych materiałów wyborczych na antenach Telewizji Polskiej S.A. Jednocześnie informujemy, że w trosce o zachowanie powagi Państwa zdecydowaliśmy się na wyemitowanie powyższego wystąpienia. Zaznaczamy, że na podstawie § 4 powołanego rozporządzenia, Telewizja Polska S.A. nie ponosi odpowiedzialności za treść wystąpienia Marszałka Senatu, Tomasza Grodzkiego”.

O czym mówił Tomasz Grodzki? Marszałek przypomniał, że już w niedzielę odbędą się wybory, w których “wspólnie zdecydujemy o przyszłości naszej ojczyzny”. – Głęboko wierzę, że każdy z nas chce dla Polski wszystkiego, co najlepsze. (…) Gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, na świecie wciąż wybuchają nowe konflikty, chcemy, by Polska była bezpieczna – mówił.


Grodzki odniósł się również do wspomnianych rezygnacji dowódców: “Mój najwyższy niepokój budzi dymisja najważniejszych dowódców polskiego wojska, którzy wychowani w tradycji apolityczności armii, mieli już najwyraźniej dość prób zmiany zapisanej w konstytucji cywilnej kontroli nad armią na partyjną kontrolę, podporządkowaną jednej opcji. (…) Od dłuższego czasu jesteśmy karmieni propagandą sukcesu, jacy to jesteśmy bezpieczni. Tymczasem rosyjska rakieta, zdolna przenosić głowicę nuklearną przeleciała wiele kilometrów przez nikogo niezauważona”.

Marszałek przypomniał, że “minister obrony narodowej próbował ukryć ten groźny incydent, po czym zrzucił całą winę na wojsko i dowódców” i ocenił, że polska armia jest używana do “doraźnych celów partii rządzącej”. Uznał, że “trudno się więc dziwić, że wysocy rangą dowódcy mieli tego po prostu dość”.

– I tak jest nie tylko z wojskiem. Obecna władza przez osiem ostatnich lat systematycznie dewastowała wszystkie instytucje demokratycznego państwa, począwszy od Trybunału Konstytucyjnego, przez Sąd Najwyższy, prokuraturę, policję, wolne media, po Sejm, w którym rządząca większość stała się de facto bezrefleksyjną maszynką do głosowania – mówił Grodzki.

I kontynuował: “Jesteśmy już tym wszystkim zmęczeni: inflacją, brakami paliwa, drożyzną, coraz dłuższymi kolejkami do lekarza czy dewastowaniem edukacji naszych dzieci. Widać wyraźnie, że niemal wszystko, czego się ta władza dotknie, to psuje. Tak dalej być nie może. Czas na zmiany. Czujemy to wszyscy: w domach, na ulicach, w pracy. Potwierdzają to też liczne sondaże, wskazujące, że większość z nas chce przełomu”.

Na końcu Tomasz Grodzki zaapelował o udział w wyborach, podkreślając, że warto zdecydować się na kandydatki i kandydatów, “dla których konstytucja jest aktem najważniejszym”.




Zdjęcie: zrzut ekranu/twitter.com/PolskiSenat

Comentários


DO:ŁĄCZ DO NEWSLETTERA!

bottom of page