Kryzys zdrowia psychicznego nie jest powodem do odbierania godności, a wykonana legalnie aborcja nie powinna kończyć się interwencją służb mundurowych. Nie zgadzamy się na skandaliczne praktyki policji i łamanie prawa. Nie zgadzamy się na odbieranie godności, wtórną wiktymizację i linczowanie ofiar przemocy!
O co chodzi?
W kwietniu Joanna z Krakowa zgłosiła się do psychiatrki z powodu kryzysu psychicznego. Lekarka do domu pacjentki wezwała policję, sugerując, że ta chce popełnić samobójstwo z powodu wykonanej aborcji. Joanna dementuje doniesienia, że stan jej zdrowia psychicznego związany był z zażyciem tabletek. Mówi również, że nie chciała targnąć się na swoje życie.
Policja, która pojawiła się w domu Joanny, utrzymuje, że w związku z “podejrzeniem popełnienia przestępstwa” została zmuszona do zabezpieczenia telefonu i laptopa kobiety, żeby “dotrzeć do źródła, z którego kupiła środki”. W szpitalu pacjentka została poniżona i upokorzona przez funkcjonariuszy, co udokumentował ratownik medyczny.
Pełnomocniczka Joanny podkreśla, że policja działała niezgodnie z prawem – nie mogli oni zabrać urządzeń elektronicznych, co potwierdza postanowienie Sądu Rejonowego w Krakowie. Przypomnijmy, że próba samobójcza, aborcja wykonywana osobiście czy posiadanie środków do aborcji farmakologicznej nie są przestępstwem. A instytucje państwowe w pierwszej kolejności powinny zapewnić pacjentce bezpieczeństwo i udzielić pomocy. W tym przypadku priorytetem była ideologia, a działania w jej służbie były bezprawne.
Co możemy z tym zrobić?
Joanna stała się ofiarą przemocy instytucjonalnej, a teraz odmawia się jej prawa do godności, powtórnie wiktymizuje i linczuje – również z powodu kryzysu psychicznego. Nie zgadzamy się na to! Możemy okazać Joannie wsparcie w tym trudnym czasie. Podpisz list wsparcia. Chcemy, żeby Joanna, ale i każda inna kobieta, która znalazłaby się w podobnej sytuacji, pamiętała, że nie ma naszej zgody na łamanie prawa.
Dlaczego to ważne?
Bo może spotkać każdą z nas. Jako społeczeństwo żądamy, żeby instytucje i służby, które mają zapewniać bezpieczeństwo, działały zgodnie z prawem. Nie możemy przymykać oka na poniżanie i upokarzanie w imię ideologii. Niestety dane dotyczące zdrowia psychicznego Polaków są zatrważające – coraz więcej osób potrzebuje pomocy, rosną również statystyki podejmowanych prób samobójczych. Służby powinny wiedzieć, jak reagować, gdy jadą do człowieka, którego życie jest zagrożone!
W przypadku Joanny na dalszy plan zszedł jej stan zdrowia, a najważniejsze stało się to, że kilka dni wcześniej przyjęła tabletki poronne. To absurd, bo chociaż kobieta utrzymuje, że nie chciała odebrać sobie życia, to funkcjonariusze z takim przeświadczeniem udali się do jej domu. Nie zapewnili jej bezpieczeństwa. Bez jej zgody zabrali jej telefon i laptop. Poniżyli. Odarli z godności. Każda z nas może być następna.
Comments